Bardzo niebezpieczny układ na wykresie dziennym złota. Niebezpieczny dla strony popytowej. Zainicjowana w ostatnich dniach maja próba powrotu do trendu wzrostowego rozbiła się o 50-dniową średnią, co w piątek przyniosło długą spadkową świecę. Teraz natomiast kurs lawiruje poniżej dolnego ograniczenia kanału wzrostowego i na granicy 50% zniesienia marcowo-kwietniowych wzrostów, czemu towarzyszą wygenerowane już wcześniej sygnały sprzedaży na wskaźnikach. Tym samym rośnie ryzyko dalszych spadków. Naprawdę niewiele trzeba, żeby złoto spadło poniżej 1932,02-1936,76, co byłoby równoznaczne z silnym sygnałem sprzedaży, otwierającym drogę do 1835 (tam aktualnie wsparcie tworzy 200-dniowa średnia).